Ja mój dzień, jak każda dobrze ułożona matka polka spędzę na pielęgnacji i upiększaniu.
Ale nie siebie, a MIESZKANIA.
No nic zabieram się do do pracy, bo samo się nie zrobi ( jak to myślą nasi mężczyźni).
Pranie, sprzątanie i odgruzowywanie czas zacząć. Motywacje mam, bo dobrze mi się zaczął dzień po internetowej kawce ze Skowronkiem.
Może na koniec dnia z okazji początku weekendu dostanę jeszcze jakieś info od rodzinki? Kto wie? Nadzieja zawsze jest ...
A tak wracając do naszych mężczyzn, to warto czasem zostawić totalny bajzel na ich przyjście. Wtedy od czasu do czasu uświadamiają sobie, że dom się sam nie sprząta i czyste skarpetki również same nie wędrują do ich szuflady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz