środa, 27 lutego 2013

SEGWAY

Wczoraj nie było latania, wiec chłopacy postanowili dostarczyć sobie innego źródła adrenaliny. Segway- pojazd elektryczny XXI w.
Moja opinia. Dobrze jest spróbować, bo to coś nowego i innego. Jest to jakaś alternatywa w przyszłości i myślę że sam pomysł ma potencjał i duże możliwości, ale jak na razie urządzenie jest bardzo drogie.
Czy trudno na tym się  jeździ: NIE!  Żadna filozofia.
Osobiście uważam, że jako podręczny środek transportu, na przykład do prace i po małe zakupy, jest super . Jako sport się nie nadaje. Ja zmarzłam podczas 1h jazdy, bo na segway  oprócz stania w miejscu nic więcej się nie robi. Jako źródło adrenaliny się nie sprawdza. Jak to chłopacy powiedzieli: fajnie spróbować, ale generalnie nudy.
Tak wiec żaden fun, ale jako alternatywa transportu jedno osobowego w przyszłości może być.
I jednogłośnie  stwierdziliśmy,że wolimy zdecydowanie rowery!!!



Dziś z córeczką  zostałyśmy same. Chłopaki pojechali szukać latania na północnej części wyspy. Noc chcą przenocować w samochodzie na szczycie El Teide. A to tylko dlatego, że marzy im się latanie w kraterze wulkanu.
Ja życzę by im się udało i by cali wrócili z fantastycznym filmem.
My za to mogłyśmy odkurzyć niektóre zabawki. :)

Brak komentarzy: