niedziela, 7 kwietnia 2013

Przeszłość nigdy nas nie opuszcza...

"bez wzgledu na to, jakie sie ma wspomnienia, dobre czy zle, przeszlosc nigdy nas nie opuszcza.Chocby ja zapakowac w pudla i upchnac w jakiejs szafie, tak jak pudla z gratami, ktore sie przechowuje, lecz nigdy nie otwiera, i tak pewnego dnia, kiedy dopadnie nas prawdziwy swiat, idziemy do tej szafy i przegladamy zawartosc pudel...." /H.C./

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

przeszłość to my. Bez niej my nie istniejemy. Przeszłość to zarówno dobre i złe przeżycia, ale każde z nich są bardzo ważne.
Dobre mają dodawać nam otuchy i przywoływać uśmiech praz ły wzruszenia. Te złe i bolesne z kolei mają być dla nas nauką, przestrogą, drogowskazem na przyszłość. Często los stawia przed nami podobne sytuacje do przeżytych już i pozwala nam po raz kolejny dokonać wyboru. Tylko od nas zależy czy popełnimy po raz kolejny ten sam błąd, czy wyciągniemy naukę z naszych doświadczeń i obierzemy inną drogę.

Unknown pisze...

...jednak czasami w zyciu doswiadczamy czegos co nie jest naszym bledem ale za to staje sie gleboka blizna na naszym JA, kiedy to JA przestaje istniec a zaczyna zyc KTOS...i czy mozna sprawic ze KTOS odejdzie a powroci JA? Czy ktos kto straci swoja "tozsamosc" zawsze moze ja odzyskac? Czy jednak KTOS nigdy nie pozwoli na "samodzielne" rzady JA?